Rezerwat Wilanów fot. A.Szmatowicz
Rezerwat Wilanów fot. A.Szmatowicz
Rezerwaty przyrody to jedna z najstarszych form jej ochrony. W Polsce jest ich prawie półtora tysiąca, są rozproszone po całym kraju, skryte w najmniej dostępnych i znanych miejscach. Niektóre zapomniane, a o niektórych wiedzą tylko wytrawni miłośnicy przyrody, dzięki czemu rezerwaty potrafią ukrywać prawdziwe przyrodnicze perełki. Coraz częściej rezerwaty przyrody udostępniane są turystom poprzez wytyczanie ścieżek przyrodniczych, aby mogli świadomie korzystać z dobrodziejstw natury.
W granicach Barlinecko – Gorzowskiego Parku Krajobrazowego znajduje się pięć rezerwatów. Na jesienną wędrówkę zapraszam do najstarszego z nich, leśnego rezerwatu „Wilanów”, który powołany został już w 1966 roku. Jest też jednym z większych rezerwatów, rozciąga się na ponad 67 hektarach nadleśnictwa Strzelce Krajeńskie. Ochroną został objęty fragment lasu mieszanego pochodzenia naturalnego z udziałem buka oraz z charakterystycznym bogatym runem.
Jezioro Zieleniawe w rezerwacie fot. A.Szmatowicz
Jezioro Zieleniawe w rezerwacie fot. A.Szmatowicz

Spacer do rezerwatu można rozpocząć w miejscowości Wilanów, kierując się brukowaną drogą na południowy zachód lub leśną ścieżką na południowy wschód. Droga zawiedzie nas prosto nad urokliwe jeziorko, potocznie zwane Zieleniawym, na mapach zaś, znajdziemy nazwę Urwisz. Na jego zielonej tafli dostrzeżemy grzybienie białe, pięknie kwitnące latem, teraz pozostały jedynie parasole dużych liści. Wody Jeziora Zieleniawego zamieszkuje szczeżuja wielka, zwana również olbrzymią.
To nasz największy, rodzimy małż, objęty ochroną częściową, a w „Polskiej czerwonej księdze zwierząt”, został zaliczony do gatunków silnie zagrożonych. Jeziorko można obejść dookoła, jednak na jego południowym krańcu, napotkamy ols porzeczkowy, podmokły teren, który zmusi nas do wyjścia na skarpę lub z powrotem na drogę. W olsie zaobserwujemy ciekawe, wilgociolubne drzewo, olszę czarną, której owocostany wyglądają jak małe szyszeczki. Nie sposób go pomylić z żadnym innym gatunkiem. Jesienne spacery kojarzą się z feerią barw w żółtozłotych odcieniach. Jednak liście olsz opadają bez przebarwienia, dlatego aby zanurzyć się w jesiennych kolorach, zmierzamy dalej, w głąb buczyn: kwaśnej oraz żyznej. Po drodze dojrzymy też fragmenty małej dąbrowy. Na terenie rezerwatu to właśnie buki i dęby są osobliwością przyrodniczą. Majestatyczne, dorodne i wiekowe, większość z nich ma ponad 200 lat.
Szczeżuja wielka jez. Zieleniawe fot. N. Borkowska Wójcik
Szczeżuja wielka jez. Zieleniawe fot. N. Borkowska Wójcik

W samej miejscowości Wilanów również czeka na nas kilka atrakcji, zarówno przyrodniczych, jak i związanych z działalnością człowieka. Na samym wejściu, od strony Santoczna, przywitają nas dwa pomniki przyrody: dąb szypułkowy i klon jawor. Podążając dalej brukowaną drogą, po prawej stronie, w zadrzewieniu przy rzece Pełcz, znajdziemy kolejny pomnik przyrody. Jest to grupa drzew, którą tworzą żywotniki olbrzymie. Dostęp do nich jest kłopotliwy, ale warto zadać sobie trudu
i docenić ich okazałe rozmiary. O historii Wilanowa opowiadają zachowane zabudowania z XIX wieku oraz z dwudziestolecia międzywojennego, które kiedyś służyły leśnym robotnikom. Warto też zatrzymać się tuż za leśniczówką, przy starym cmentarzu, z płytą nagrobną dawnego leśniczego.
Dąb szypółkowy pomnik przyrody w Wilanowie fot. A.Szmatowicz
Dąb szypółkowy pomnik przyrody w Wilanowie fot. A.Szmatowicz
W Puszczy Gorzowskiej powstawały rozległe wsie, zajmujące się eksploatacją lasu i hutnictwem szkła np. Okunie, Moczydło, Łośno czy Santoczno. Innym rozdziałem historii, niestety już prawie zapomnianym, są młyny wodne. O ich liczbie świadczą progi na rzekach i schowane w gęstwinie roślinności ruiny. Znajdziemy takie również nad Pełczą w Wilanowie i w najbliższej okolicy.
Zapraszamy do odkrywania przyrodniczych i historycznych zakątków parków krajobrazowych województwa lubuskiego. Pamiętajmy, aby świadomie i rozsądnie korzystać ze środowiska przyrodniczego, a w miejscach chronionych postępować zgodnie z obowiązującymi na ich terenie zasadami.

Przygotowała
Agnieszka Szmatowicz
Starszy specjalista w BGPK i PK”UW”