Bezdrzewne wzgórza porośnięte falującymi na wietrze trawami i kwiatami… Latem wyraźnie wyczuwalne uderzenia gorącego powietrza i odurzający zapach olejków eterycznych. Takie
okoliczności przyrody na większości obserwatorów robią ogromne wrażenie i rozbudzają wyobraźnię. Na myśl przychodzą wtedy skojarzenia ze stepem, jaki opisywał nasz wielki poeta Adam Mickiewicz w sonecie „Stepy akermańskie”.
Na terenie Polski typowy step już nie istnieje, lecz zbiorowiska jakże podobnych do niego muraw kserotermicznych, już tak. Skład gatunkowy muraw tworzy niezwykła roślinność, głównie trawy, byliny i rośliny jednoroczne mające bardzo ścisłe wymagania siedliskowe. Murawy najczęściej porastają słoneczne krawędzie dolin rzecznych o południowym nachyleniu stoku, piaszczystym podłożu o odczynie zasadowym lub obojętnym, bogatym w węglan wapnia. Ważnym czynnikiem ich powstania był także udział człowieka.
Już od czasów powstania pierwszych osad w rejonie obecnego Parku Krajobrazowego „Ujście Warty” na szerokich krawędziach doliny Warty i Odry, prowadzono ekstensywny wypas bydła i owiec. W sprzyjających warunkach, opisanych powyżej, powstały bardzo ukwiecone siedliska przyrodnicze,
dla których zabójczy okazał się postępujący rozwój cywilizacyjny. Hodowla owiec przestała być opłacalna, a nowoczesny sprzęt rolniczy ułatwiając życie rolnikom, zaczął niszczyć wrażliwe runo muraw.
Murawom kserotermicznym w obecnych czasach grozi niekontrolowane zarastanie przez ekspansywne krzewy i drzewa. W takich warunkach powstaje duże zacienienie runa oraz wzrasta wilgotność, co jest nieprzyjazne dla wielu roślin kserotermicznych. Murawy potrzebują naturalnych metod utrzymania, czyli zgryzania przez ograniczoną liczbę bydła oraz owiec. Owce na takich
murawach wybierają rośliny miękkolistne, pozostawiając gatunki kseromorficzne oraz bardziej zwarte i starsze zarośla.
Człowiek też jest przy tym potrzebny, gdyż potrafi selektywnie usuwać podrosty szybko pojawiających się na takim miejscu
niechcianych krzewów i drzew: głogu, róży, tarniny, jeżyny i grochodrzewu. W ten sposób murawy potrafią odwdzięczyć się nam tętniąc życiem i wszystkimi kolorami
tęczy wśród kwiatostanów: dzwonków (fot. 2), szałwii, macierzanek (fot. 3), cieciorki, przytulii, wiązówki, pięciornika, mikołajka polnego, pierwiosnki, czy przetacznika. Charakterystycznym gatunkiem w tym siedlisku jest także powiewająca na wietrze, ochroniona prawem ostnica Jana i ostnica włosowata (fot. 4). Murawy stanowią również swoisty „raj” dla mnóstwa owadów, ptaków, gadów i drobnych ssaków.
W tym roku Służba Parku Krajobrazowego „Ujście Warty” wraz z Klubem Przyrodników ze Świebodzina kolejny raz wzięła udział w pracach z zakresu czynnej ochrony
muraw kserotermicznych w Owczarach. Za pomocą sekatorów, których zakup współfinansowano ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze (fot. 5), usuwano zakrzewienia z powierzchni murawy kserotermicznej, na której prowadzony jest ekstensywny wypas owiec
rasy wrzosówka (fot. 6). Tym sposobem chcemy zachować kolejne, bezcenne ary muraw w gminie Górzyca (fot. 7).
Zapraszamy do odwiedzania górzyckich muraw kserotermicznych w Parku Krajobrazowym „Ujście Warty” i delektowania się tym cudem natury szczególnie wiosną i latem ze względu na dynamiczny rozwój roślinności.
Przygotowała:
Natalia Borkowska-Wójcik
Strażnik Parku w Barlinecko-Gorzowskim Parku Krajobrazowym
i Parku Krajobrazowym „Ujście Warty”